• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

mieć znaczy być…..

czy pamiętasz jeszcze mnie dziewczynę z rzeką w tle ;-) wracam... tak brzmiało motto mojego poprzedniego bloga "rzeko, która niesiesz mnie powiedz ile jeszcze razy zmienisz bieg" Anita Lipnicka towarzyszy mi wciąż o czym teraz? o tym co jest….

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
29 30 01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31 01 02

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Grudzień 2024
  • Wrzesień 2024
  • Sierpień 2024
  • Lipiec 2024
  • Czerwiec 2024
  • Maj 2024
  • Luty 2024
  • Styczeń 2024
  • Maj 2023
  • Kwiecień 2023
  • Luty 2023
  • Styczeń 2023
  • Grudzień 2022
  • Styczeń 2022
  • Grudzień 2021
  • Luty 2020
  • Styczeń 2020
  • Czerwiec 0024

Archiwum grudzień 2021


Tradycyjny list do Nowego Roku

Tradycyjnie.....

Od lat.....

 

Drogi nadchodzący 2022 zanim Cie powitam pragnę pożegnać odchodzący 2021

 

Dziękuję Ci kochany....

Za to że nas uchowałeś....

że się nie poddałeś....

że Mariankę nam przysłałeś.....

Byłeś może bardzo inny.....

ale na pewno będziemy Cie pamiętać....

Wszystkim, którzy żyli w tym roku godnie dziękuję.....

dla tych, którzy usilnie pchają nas w przepaść życzę refleksji

i ostrzegam póki myślimy i oddychamy 

zmieść się nie damy.....

 

 

I czas powitać Ciebie drogi nadchodzący.....

Życzę Ci  krótko......

Obyś nie musiał tak z nami wojować

żebyśmy Ci nie utrudniali biegu...

proszę Cię bądź dzielny i silny....

Masz duże szanse być lepszy od poprzedników...

wykorzystaj to ;-)

 

proszę Cię żebyś swoimi działaniami dmuchał nam w skrzydła....

proszę Cię abyśmy my ludzie zaczeli żyć swoim życiem....

żebyśmy umieli z miłością patrzeć w lustro.....

bez filtrów....

bez wstydu......

 

wypatrujemy Ciebie.......

 

Najbardziej Ci życzę kochany 2022 roku abyś był po prostu taki zwykły.....normalny........

 żyj nam 365 dni! :-) 

31 grudnia 2021   Dodaj komentarz

Róbmy swoje.....

Witam was z zimowego Tynioka 

 

 

 

 

 

Dziś mam dzień motywacyjny,

rano lekko poległam.....

byłam gotowa wsiąść w mój kochany samochód i zawieźć Antka do przedszkola,

ale mgła mnie trochę przestraszyła....

pcham zatem w eter prośbę o siłę do przełamania strachu przed wożeniem dzieci i siebie po górkach.....

swoją drogą ostatnio przypomniałam sobie jak jeździłam do Ornontowic do szkoły

25 km w jedną stronę maluchem na wielosezonowych oponach,

a to były czasu gdy zima na dolinach była konkretna ;-)

i dawałam radę!

więc teraz w końcu też dam!!!

Jest to swoją drogą niesamowite, że od 15 roku życia byłam w miarę niezależna,

w każde wakacje zarabiałam na siebie i do 35 roku zycia z wiekszą lub mniejszą pomocą rodziny

i przyjaciół dawałam radę ze wszystkim...

nagle stara już baba wyszła za mąż i pyk nagle sama z siebie zrobiłam trochę taką niedorajdę życiową,

ale już się powoli z tego stanu ogarniam....

najbardziej boli mnie ocenianie naszego życia przez bliskich mi ludzi,

którzy często zapominają, że sami też chcieli żyć zawsze po swojemu 

i krystaliczni nie byli,

a teraz z innej perspektywy,

na innym poziomie oceniają nas łatwo i bardzo niesprawiedliwie 

 

i właśnie !

 

tutaj pojawia się dzisiejszy temat.....

rzadko czytam jakiekolwiek informację, 

uczę się tego żeby właściwie do minimum ograniczyć 

papkę podawaną w internecie (bo telewizora jakotakiego nie posiadam) 

na fb sobie funkcjonuję,

bo ciągle jest to dla mnie miejsce, w którym mam jedyny kontakt ze znajomymi 

bardzo czasem przydatny,

śledzę również zaprzyjaznione firmy, sklepiki....

po to by wiedzieć co u kogo i kiedy się dzieję.....

przez to jednak czasemi rzuci mi się jakaś informacja 

i oto dziś przeczytałam, 

że znany dziennikarz celebryta jeździł bez prawka 

że znana celebrytka przejeżdża na czerwonym świetle

pominę już, że nasi rodzimi celebryci notorycznie parkują na miejscach niedozwolonych,

 

w tym na miejscach dla niepełnosprawnych,

i uwaga tłumaczenie: to tylko na chwilę....

 

ostatnio słuchałam wywiadu z panią, która porusza się na wózku inwalidzkim,

zapytana co myśli o ludziach, którzy parkują na przygotowanym dla niej miejscu powiedziała,

że na częsty tekst, że to tylko na chwilę,

odpowiada, to weź sobie mój wózek na chwilę.....

i tak myślę o tych dziennikarzach i celebrytach,

którzy generalnie na codzień umoralniają cały świat,

wypowiadają się na każdy temt, niezależnie czy ten temat mają ogarniety czy nie.....

tak się wspierają w tym swoim celebryckim grajdołku...

jak ktoś ma inne zdanie niż oni,

albo zwróci im uwagę, 

że robią coś nie tak

jest hejterem i na pewno mu się oberwie.....

a wystarczyłoby, żeby każdy robił swoje....

żył godnie.......

dawał przykład......

i Boże złoty, no nie oceniał innych 

 

jak śpiewał Młynarski no róbmy swoje

 

Wiecie co mnie przeraża?

że jednym z najpopularniejszych zawodów w tej chwili jest influanser czy youtuber,

a nie ma powoli szewców, piekarzy i kilku innych dość istotnych zawodów...

przeraża mnie gdy zamienia się ludzi maszynami......

próbowaliście dogadać się z botem?

Ja próbowałam....

nie da się :D

 

Słuchałam wywiadu z panią, 

która zajmuję się sztuczną inteligencją

i powiedziała ona, że my mamy empatię i potrzebę relacji,

roboty tego nie mają

 

Zatem ratujmy świat!!!

Jak?

Róbmy swoje!!!

 

Uczmy dzieci ręcznych robótek....

Przetrwania w lesie.....

Robienia chleba 

i wielu innych życiowych umiejętności 

 

oczywiście realnie ich uczmy nie on line ;-)

i relacji

życzę moim małym jeszcze dzieciom,

żeby czerpały przykładz ludzi wokół których żyją,

takich dobrych,

którzy po cichutku codziennie niosą swoje dobro innym....

bez poklasku....

bez lajkowania......

tak po prostu żyjąc.....

 

bo jak ktoś robi swoje 

to nie ma czasu oceniać.......

umoralniać......

on po prostu robi swoje.....

 

pamiętajmy zawsze, że tylko my widzimy świat, takim jak go widzimy...

 

Myśląc o ludziach, którzy nauczyli mnie robić swoje,

to jedną z takich osób była "babcia' Czesia.....

babcia moich kuzynek, do których jeździłam na wieś

i to babcia Czesia zaraziła mnie miłością do wsi i do zwierząt.....

żegnaj kochana niech Ci tam będzie dobrze.....

a my tutaj będziemy się starali robić swoje.........

 

 

 

 

14 grudnia 2021   Dodaj komentarz

barwy życia.....

Wracam......

 

To juz kolejny mój powrót......

To już 3 miejsce, w którym sobie piszę......

 

Wracam, po przerwie......

Było to tak ;-)

Antonek skończył 3 lata.....

w głowie zaczęły poajwiać się pomysły na siebie 

okazało się jednak, że ktoś tam miał dla mnie inny plan

i oto pojawiła się panna Marianna ;-) 

totalnie wstrzymując moje plany....

Ci którzy mnie znają wiedzą, że ciąża wyjątkowo niekorzystnie wpływa na moje wszelakie działalności (szczególnie intelektualne)

choć przyznam, że czas oczekiwania na Marianke, jak i sam poród były, krótkim mało odczuwalnym incydentem......

jak przypomnę sobie czekanie na Antonka, to jednak teraz było lepiej ;-) 

 

Zawsze miawiałam, że zmiany są dobre......

i dalej tak uważam,

choć faktycznie nie sądziłam, że tak zmieni się świat......

 

Covid na razie nas oszczędza....

1 fala....2 fala i chyba 3 też były przez nas totalnie niezauważone......

Ci, którzy nas znają, wiedzą, że dla nas pandemia pojawiła się jakoś tak w dobrym czasie (jeśli wg można mówić, o czyms dobrym z tym związanym) 

w punkt dosłownie wybudowaliśmy nasz dom na skraju lasu i żyliśmy sobie tutaj odcięci od świata, bezpieczni i szczęśliwi,

ale przyszedł moment powrotu do życia i do ludzi.... 

i tak Antonek ruszył do przedszkola, gdzie uczy swój układ odpornościowy życia ;-) 

a mnie czeka zmierzenie się w końcu z zimą za kółkiem, na co nie jestem chyba jeszcze gotowa......

Boguś zaczął jeździć do pracy, do stolicy i też nam cos tam naprzywoził.....(w postaci sławnego wirusa)

 

Bogu dzięki mutacja nam się trafiła słaba i nasze organizmy trenowane zdrową żywnością, jakoś szybko się pozbierały (póki co, bo czujnym trzeba być cały czas, gdyż ten wróg nie śpi, ale jak to z wrogiem, nie wolno się go bać, trzeba być po prostu gotowym zawsze i wszędzie)

 

Jedyny minus dla mnie, który w sumie okazał się plusem, to było moje lekkie załamanie, 

które przeżyłam przez covid,

na szczęście szybko się pozbierałam i przyznam,

że załamka naprawiła mi trochę głowę,

dlatego tutaj wróciłam,

w końcu otworzyła mi się w mózgu szufladka pod tytułam Ja Karina, a nie Ja mama

 

chyba załamanie jest potrzebne do rozwoju intelektualnego....

do ruszenia......

zawsze najwięcej pisałam w chwilach chaosu życiowego,

jakoś tak to jest, że gorsze chwile powodują większą produktywność......

taki rodzaj wewnętrznej terapii.....

 

Co u mnie?

Dalej twierdzę, że tylko swoje życie można przeżyć......

byle godnie ;-)

Dalej ucze się nie oceniać, a wspierać....

Niewiarygodna ilość ludzi potrzebuje wsparcia.....

zostaje mi tylko sie modlić,

żeby Ten ktoś wystrzelał wspierających w odpowiednie miesjce, 

w odpowiednim czasie.....

 

z nowych zasad 

nie ogladam wiadomości/faktów/wydarzeń zwał jak chciał....

ostatnio będąc u rodziców mimo chodem zobaczyłam fragment faktów 

szczerze?

gdybym oglądała to częściej sama bym się nakręciła i wystrzeliła w kosmos z rozpaczy

po co tracić energię na to nie wiem.....

 

od lat wmawiają nam, że na świecie są dwie barwy czarna i biała i albo jesteś po białej stronie mocy, albo po czarnej

 

tak jakby świat nie miał innych barw, niz ta szara, która z tego czarno-białego świata powstaje 

 

a świat jest pełen barw.....

nawet zaczęłam ich nosić więcej i to O! moja nowa zasada

ubrania tylko z odzysku! ale to daje fun ;-)

 

jak to kiedyś tam pisałam, ja doszłam już na moją łąkę i teraz o nią dbam, 

akceptuje wszystkie zmiany te dobre i te złe.....

 

mam nadzieję, że moje dawno nieotwierane szufladki w głowie, ruszą

może znów zaczne pisać (o ile znów nie bedzie na mnie innego planu ;-))

 

Może czas najwyższy napisać coś więcej ;-) 

 

Na razie postaram się dzielić moimi barwami życia.....

Moją łąką......

Co będzie czas pokaże.....

Miło jednak wrócić "do siebie" :-) 

 

 

07 grudnia 2021   Dodaj komentarz
Karinamarcol-legierska | Blogi